30 maja około godziny 2.00 w nocy, na ulicy Kościuszki w Wejherowie, funkcjonariusze Straży Miejskiej zauważyli wbity w drzewo pojazd marki Ford. Kierowca sam ewakuował się z samochodu i stał na chodniku. 30-letni kierowca funkcjonariuszom tłumaczył, że do zdarzenia doszło w wyniku zaśnięcia. Kierujący nie miał widocznych obrażeń ciała i nie potrzebował pomocy medycznej. Na miejsce wezwano patrol policji drogowej, która prowadzi dalsze czynności.