Gdy głupota weźmie górę nad zwykłym rozsądkiem, mamy takie widoki jak na załączonych zdjęciach. Śmieci , które powinny być segregowane i trafiać do kontenerów i na zorganizowane wysypiska śmieci, trafiają do lasów i w miejsca publiczne. Po prostu: ludzka bezmyślność i głupota. Ostatnio worki ze śmieciami i odpady budowlane, prawdopodobnie z gminy Wejherowo- tak bynajmniej wynika z ich wewnętrznej zawartości, nie trafiły na tam gdzie ich miejsce, a na przystanek MZK przy ulicy Tartacznej w Wejherowie. Teraz w sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające, celem ukarania sprawcy tego bezmyślnego czynu. W niektórych porzuconych na terenach leśnych i w miejscach publicznych śmieciach znajdują się faktury oraz inne dokumenty, nawet te zaliczane do kategorii wrażliwych. Po tych danych bardzo często Straż Miejska ustala właściciela podrzuconych odpadów. Nie zawsze on sam je podrzuca podatnikom innej gminy, ale zleca ich wywózkę firmom remontującym mieszkanie czy dom. Ci nie mają zawartych umów, kasują za odbiór śmieci właściciela, a potem po najmniejszej linii oporu śmieci podrzucają do lasów lub w inne miejsca. A tak nie w powinno być. Jak wynika m.in. z Regulaminu utrzymania czystości porządku w gminie Wejherowo, odpady budowlano-rozbiórkowe należy gromadzić w specjalnych kontenerach lub workach, uniemożliwiających pylenie. Właściciel nieruchomości, który zamierza usunąć odpady budowlano-rozbiórkowe, klasyfikowane w grupie 17 katalogu odpadów, winien przekazywać je przedsiębiorcom odbierającym odpady komunalne na swój koszt lub dostarczać je do punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych, przy czym wymaga się odrębnego wydzielenia gruzu budowlanego, tworzyw sztucznych, styropianu i odpadów niebezpiecznych.