Była godzina 21.20. W jednym mieszkań w centrum miasta słychać było głośne krzyki i głos wołających w oknie o pomoc dzieci. Przybyły na miejsce zdarzenia patrol zastał przed budynkiem kilka kobiet, które również słyszały tę awanturę i agresywnie zachowującego się mężczyznę. Zza zamkniętymi drzwi strażnicy słyszeli brzęk tłuczonego szkła, płacz dzieci i krzyki. Funkcjonariuszom drzwi otworzył małoletni chłopiec. Po wejściu do mieszkania strażnicy zastali płaczącą kobietę i szarpiącego ją mężczyznę. Przy użyciu siły fizycznej napastnika obezwładniono. Był pobudzony i bardzo agresywny. 33-letni obcokrajowiec został z mieszkania wyprowadzony siłą i przekazany policji, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.